Sok grejpfrutowy może czasem… zabić.

 

Grejpfruty są obładowane witaminami i minerałami,  i co z tego, skoro niekiedy te owoce mogą narobić dużo szkody. Potrafią tworzyć naprawdę niebezpieczne związki z wieloma preparatami stosowanymi w leczeniu. A jest to spowodowane w dużej mierze zawartością w tych owocach furanokumaryn (25).  Są to substancje wytwarzane przez niektóre rośliny jako obrona przed różnymi rodzajami owadów i ssaków. Rośliny nie mają zębów ani pazurów, ale mają dysponują swoimi sposobami na to by się bronić przed tymi, którzy chcieliby je skonsumować. Jedną z metod

jest produkcja furanokumaryn. Warto się przyjrzeć tym substancjom i BARDZO uważać podczas letnich ( i nie tylko) spacerów na roślinę produkującą je w hurtowych ilościach. Jest to barszcz Sosnowskiego . Wygląda niczym gigantyczny koper z baldachimami białych kwiatków. Osiąga wysokość do 5 metrów. Występuje powszechnie. Ekstremalnie szybko rośnie. I może nawet zabić. Został sprowadzony ze Związku Radzieckiego na początku lat 50. Zawiera różne składniki odżywcze (obok tych trujących dla ludzi). Bydłu i trzodzie chlewnej nie szkodzi.  Podobno, radzieccy uczeni uznali kiedyś , że będzie świetny jako pasza dla zwierząt hodowlanych .

Szkoda, że okazał się groźny dla ludzi. W niekontrolowany sposób zaczął się rozprzestrzeniać. Ma bowiem skłonność do panoszenia się . Wypiera inne gatunki z sąsiedztwa. Jest problemem w wielu krajach na świecie, (też tych, które miały szczęście nie mieć bliższych kontaktów ze Związkiem Radzieckim, np. w USA). A do Anglii sprowadzono go jako roślinę ozdobną, ale szybko sama wyprowadziła się z ogródków.

To jedna z najbardziej toksycznych roślin. Jej sok, bogaty w furanokumaryny, może spowodować obrażenia ciała w połączeniu ze światłem słonecznym. Efektem mogą być pęcherze, trudno gojące się rany, trwałe blizny, utrzymujące się latami ciemne przebarwienia, uszkodzenia dróg oddechowych , a po kontakcie z oczami – nawet ślepota. Pierwszym objawem jest bagatelizowane często zaczerwienienie, pieczenie, swędzenie skóry. Potem jest dużo groźniej. Wystarczy przejść obok tej rośliny, żeby sobie zaszkodzić i np. doznać poparzeń. Bo furanokumaryny zawarte w niej unoszą się w otaczającym powietrzu, szczególnie kiedy jest gorąco i panuje wysoka wilgotność powietrza.  Warto wiedzieć jak wygląda ta „roślinka” i … koniecznie uświadomić o tym dzieci. Jeden z przykładów, jak bardzo trzeba na nią uważać to przypadek śmierci 67-letniej kobiety , która w czerwcu tego roku w siemianowickim szpitalu zmarła po oparzeniu barszczem Sosnowskiego. Podczas koszenia trawnika oparzyła rękę, było to zaledwie 5 procent powierzchni ciała. Cierpiała na inne schorzenia sprawiające, że jej układ odpornościowy był znacznie osłabiony.

Grejpfruty też zawierają furanokumaryny . Wprawdzie nie ma ich w tych owocach tak wiele, by same w sobie, były toksyczne. Ale mogą stanowić zagrożenie dla osób przyjmujących niektóre leki.  I właśnie dlatego grejpfruty powinny być dla niektórych „zakazanym owocem”. Bowiem grapefruit potrafi sprawić, że dawka terapeutyczna leku staje się nagle dawką toksyczną. Jak? Bo powoduje „blokadę drogi”.

Furanokumaryny ingerują w działanie enzymów decydujących o losach aż 50% stosowanych dzisiaj leków. Te enzymy „urzędują” w jelitach i są zaangażowane w metabolizm wielu substancji. Krótko mówiąc- one kontrolują ilość przeróżnych związków , która dostaje się aktualnie do krwioobiegu. (Chodzi o izoenzymy 3A4 cytochromu P450, w skrócie- CYP3A4). Składniki grejpfrutów (furanokumaryny) powodują ich nieodwracalną inaktywację (wyłączenie).  Co to konkretnie znaczy? U osób spożywających grejpfruty lub pijących ich sok, niektóre leki nie mogą być metabolizowane (usuwane, unieszkodliwiane) , dopóki nowe enzymy CYP3A4 nie zostaną znowu wyprodukowane (6). A taka sytuacja może trwać przez jeszcze przez kilka następnych dni po zaprzestaniu spożycia np. soku z grejpfrutów , jeśli on był pity wcześniej w sposób regularny. Interakcja może wystąpić nawet jeśli po grejpfruty sięgaliśmy na wiele godzin przed przyjęciem leku. To właśnie prowadzi nieraz do nieumyślnego przedawkowania leku – kiedy dawka terapeutyczna zamienia się nieoczekiwanie w towarzystwie grejpfrutów w toksyczną.

Badacze kanadyjscy w słynnym artykule z 2012 roku ” Grejpfrut- interakcje z lekami. Zakazany owoc czy możliwe do uniknięcia konsekwencje?” (7) opublikowanym na łamach „Journal of Canadian Medical Association” ostrzegali że grejpfruty reagują z dużą liczbą leków przyjmowanych codziennie przez miliony ludzi, i mogą powodować katastrofalne skutki uboczne poczynając od krwawień z przewodu pokarmowego , niewydolność nerek, bóle mięśni po groźne zaburzenia rytmu serca. Zdumiewające, że już jedna szklanka soku grejpfrutowego wystarczy nieraz by potroić siłę działania leków stosowanych w walce z rakiem, bólem, podwyższonym poziomem cholesterolu LDL, czy chorobami serca.

Ponad 20 lat temu lekarze odkryli, że grejpfruty potrafią sprawić, że niektóre różne medykamenty stają się niebezpiecznie silnie działające. Od tamtej pory liczba takich leków bardzo wzrosła, ponieważ na rynek są wprowadzane wciąż nowe. Ilość preparatów, którymi leczenie może być bardzo ryzykowne jeśli spożywa się jednocześnie sok grejpfrutowy przekroczyła 80. Do nich należą popularne statyny, blokery kanałów wapniowych, leki antyarytmiczne, immunosupresyjne, przeciwnowotworowe.  W przypadku niektórych, tylko jedna porcja owocu lub soku z niego może spowodować takie wzmocnienie efektu leku, jakby pacjent przyjmował dużo większe dawki co może doprowadzić do zatrucia. Niekiedy jedna tabletka na przykład wywołuje efekt taki, jakby było ich dwadzieścia.

O jakich konkretnie lekach mowa?.

Wśród osób przyjmujących lek stosowany w nadciśnieniu –felodypinę (Delmuno, Plendil) stwierdzano trzykrotnie wyższy poziom leku we krwi po wypiciu soku grejpfrutowego, niż u tych , którym zamiast soku podawano szklankę wody (30). Jednymi z najczęściej przepisywanych dziś na świecie leków są statyny – przyjmowane przez wielu ludzi na świecie w celu obniżenia poziomu „złego” cholesterolu LDL. Często potocznie są określane przez pacjentów jako „leki na cholesterol”. Z sokiem grejpfrutowym stają się ryzykowne.

U przyjmujących jedną ze statyn- simwastatynę (Zocor, Vasilip, Simvacard, Simratio) i dodatkowo wypijających 200 mililitrów soku grejpfrutowego raz dziennie przez trzy dni, stwierdzano o 330% większe stężenia leku we krwi w porównaniu z grupą kontrolną, która piła zamiast tego wodę(9). Ilość soku równa 400 mililitrom zwiększała biodostępność simwastatyny o 700% . Podobny efekt wywierają grejpfruty na poziom atorwastatyny innego leku z tej grupy (10,11). Za wysoka dawka statyn zwiększa ryzyko rabdomiolizy – bolesnego rozpadu tkanki mięśniowej- bardzo poważnego , niekiedy śmiertelnego powikłania (8) związanego z zastosowaniem tych leków. Białka mięśniowe (mioglobina) dostające się do krwi, mogą prowadzić do niewydolności nerek.

Statyny nie lubią się też z niektórymi antybiotykami.

Makrolidy – erytromycyna (Davercin, Erythromycinum), klarytromycyna (Fromilid, Klabax, Klacid )to antybiotyki powszechnie stosowane w leczeniu różnych zakażeń, szczególnie w przypadku uczulenia na penicyliny i cefalosporyny. Nie jest dobrym pomysłem, by osoby stosujące „leki na obniżenie cholesterolu” równocześnie, w razie zakażenia, sięgali po te antybiotyki- są silnymi inhibitorami izoenzymów CYP3A4 cytochromu P450. A to hamowanie może prowadzić do zwiększenia stężenia w osoczu wielu leków i potencjalnie powodować działania toksyczne.

W 1988 roku odnotowano pierwszy przypadek rabdomiolizy i niewydolności nerek , który powiązano z równoczesnym zastosowaniem statyny i erytromycyny . Potem było wiele doniesień o przypadkach rabdomiolizy po jednoczesnym leczeniu statynami i antybiotykami z tej grupy (31-35)

Kombinacja simwastatyny i azytromycyny (Sumamed, AzitroLEK) skutkuje wzrostem stężenia simwastatyny o 50%. Połączenie klarytromycyny (m.in. Klacid) z simwastatyną powoduje już dziesięciokrotny (!!!) wzrost stężenia simwastatyny we krwi .

Sok grejpfrutowy spowalnia metabolizm leków przeciwhistaminowych I generacji. Skutkiem tego jest wzrost ich stężenia nawet o 300-700 proc. A to już może przyczynić się do wystąpienia zaburzeń rytmu serca.

Klopidogrel (Plavix) – często stosowany w kardiologii, w towarzystwie grejpfrutów może przestać skutecznie działać, co zwiększa ryzyko wystąpienia zakrzepicy w stencie.

Inne owoce jak limonki czy pomelo zawierają podobne składniki aktywne -furanokumaryny, ale nie wiemy za dużo o ich możliwym wpływie na niektóre terapie. Bo … nikt tego za bardzo nie badał… (7). Innym przykładem owocu na który trzeba uważać to karambola. Jednak u nas nie jest on popularny- Polacy wykorzystują go najczęściej do dekoracji potraw. Przy większej jednak konsumpcji- również hamuje CYP2A6 i inne enzymy, może potęgować działanie niektórych leków (12).

Nasza poczciwa rzeżucha też może „namieszać”. Jest znana jako inhibitor innego izoenzymu cytochromu P450- CYP2E1, i jej spożywanie może prowadzić do zmiany metabolizmu niektórych leków (13).

Ziele dziurawca, popularny lek ziołowy po który sięgają osoby walczące z depresją indukuje CYP3A4, za to hamuje CYP1A1, CYP1B1 i CYP2D6, wpływając tym samym na losy wielu leków w naszym ciele. Między innymi, może osłabiać działanie zażywanych przez kobiety hormonalnych środków antykoncepcyjnych. Skutkiem tego mogą być nieregularne krwawienia, a czasami nawet ciąża, której się nie spodziewano.

Leki często wchodzą sobie „w drogę”

Wiele leków często wchodzi sobie wzajemnie w drogę w komórkach naszego ciała, co doprowadza do nieoczekiwanych efektów, niekiedy śmiertelnych. Warto pamiętać. Szlaki enzymatyczne często bywają zatłoczone. Kiedy przyjmujemy więcej jeden lek, to one często wchodzą w zawiłe zależności pomiędzy sobą, decydując o efektach działania każdego z osobna. Wpływ na skutki działania leków mają też ziołowe suplementy i niektóre składniki pokarmów.

To bardzo istotna , choć często niesłusznie ignorowana kwestia w naszych czasach, kiedy wiele osób łyka kilka leków, a niejednokrotnie , sięga też po ziołowe specyfiki. I do tego jest miłośnikiem kawy, czy grejpfrutów. Albo… pali papierosy.

W brytyjskim badaniu gdzie analizowano 18 820 przyjęć do szpitala z powodu niepożądanych skutków leków, stwierdzono, że do 16% z nich doszło z powodu interakcji wzajemnych leków(15).

Antybiotyki makrolidowe- erytromycyna i klarytromycyna są szeroko stosowane, głównie w leczeniu zakażeń dróg oddechowych, ale mają też zastosowanie w innych infekcjach. Są metabolizowane przez CYP3A4, który muszą dzielić z grejpfrutami. Badanie opublikowane w 2001 roku w „European Journal of Clinical Pharmacology” wykazało, że spożywanie soku grejpfrutowego przez mężczyzn stosujących jednocześnie erytromycynę powoduje nasilenie wpływu antybiotyku na organizm. Może powodować biegunkę i wymioty. Makrolidów lepiej nie kojarzyć z wieloma lekami. W badaniu z 2004 roku wykazano, że jednoczesne stosowanie erytromycyny z pewnymi lekami przeciwgrzybiczymi lub stosowanymi w chorobach układu krążenia ( diltiazem, werapamil) zwiększa ryzyko nagłego zgonu (23).

Warto pamiętać, że antybiotyki makrolidowe wpływają na czynność elektryczną serca zwiększając ryzyko wystąpienia pewnych bardzo groźnych zaburzeń rytmu serca i zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych (16-22), szczególnie dotyczy to sytuacji, gdy współistnieją inne czynniki ryzyka jak hipokaliemia i hipomagnezemia lub przyjmuje się inne leki , które dokładnie tak samo działają na serce (też opóźniają proces repolaryzacji ) [25] . A należą niektóre leki antyarytmiczne, inne- wpływające na motorykę przewodu pokarmowego, antybiotyki i przeciwpsychotyczne [25] Dodatkowe czynniki ryzyka powstania tego zaburzenia mogącego doprowadzić nawet nagłej śmierci sercowej to podeszły wiek, płeć żeńska, predyspozycje genetyczne i choroby serca [26,27]. I jeszcze zagrożenie wzrasta jeśli Makrolidy są przyjmowane z innymi lekami, które są również metabolizowane przez CYP3A4. Albo działają podobnie na czynność elektryczną serca.

Rywaroksaban należy do nowych leków przeciwkrzepliwych i staje się coraz bardziej popularny, ale jak i w przypadku innych leków przeciwkrzepliwych- przedawkowanie grozi krwawieniem. A może do tego dojść kiedy pacjent w tym samym czasie będzie leczony innymi . Flukonazol, lek stosowany w leczeniu grzybic- zwiększa jego poziom we krwi o 40%, klarytromycyna o 50%, erytromycyna- o 35%.

Najlepiej, żeby w przypadku osób już stosujących jakieś leki, zostawić erytromycynę i klarytromycynę w spokoju.

Inna grupa leków często dziś stosowanych- przeciwdepresyjne , przeciwpsychotyczne, wykazują mnóstwo interakcji z innymi preparatami i warto z tego zdawać sobie sprawę. Skutki uboczne z powodu wzajemnego oddziaływania leków bywają szczególnie poważne i niebezpieczne u pacjentów w podeszłym wieku. Osoby starsze gorzej radzą sobie z nadmiernym stężeniem leków w organizmie niż ludzie młodsi. Jest to powód, dla którego są one bardziej narażone na niepożądane skutki takich różnych interakcji. Z drugiej strony, takie osoby częściej są leczone równocześnie wieloma preparatami. W tej sytuacji powinno się przywiązywać dużą wagę do tego, by analizować ich metabolizm by unikać możliwych interakcji.

I jeszcze jedno doniesienie ( świeże) związane z furanokumarynami. Czy cytrusy przyczyniają się do zwiększenia zagrożenia czerniakiem?

Tak by wynikało z nowej analizy opublikowanej 29 czerwca 2015 w „Journal of Clinical Oncology” (36).

Analizą objęto dane dotyczące 63.810 pielęgniarek uczestniczących w „Nurses Health Study”(1984 – 2010) i 41622 profesjonalistów związanych ze służbą zdrowia biorących udział w „Health Professionals Follow-Up Study” (1986 – 2010). Częste spożywanie całych grejpfrutów i soku pomarańczowego wiązało się ze zwiększonym o 36% ryzykiem wystąpienia czerniaka. Związek był niezależny od wieku i czynników stylu życia, takich jak aktywność fizyczna, palenie papierosów, spożycie alkoholu i kawy, i korzystanie z suplementów witaminy C. Zależność była bardziej widoczna dla tych, którzy byli podatni na oparzenia słoneczne w dzieciństwie i dla tych, którzy spędzali więcej czasu na słońcu.

(Teraz wtrącam moje „trzy grosze”. Moim skromnym zdaniem należałoby jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że ludzie zamieszkujący słoneczne stany USA konsumują więcej pomarańczy i innych owoców cytrusowych… bo one po prostu tam są uprawiane…)

Naukowcy twierdzą, że związek może istnieć ze względu na wysoki poziom furanokumaryn w owocach cytrusowych, które uwrażliwiając skórę na a promieniowanie ultrafioletowe, zwiększają zagrożenie czerniakiem. Uprzednie badania wykazały, że balsamy do opalania zawierające psoraleny (grupa naturalnie występujących furokumaryn) zwiększają ryzyko wystąpienia czerniaka. Warto pomyśleć czym się smarujemy … korzystając z solarium…

Nie wiadomo jaka jest prawda. Według mnie, nie wzięto pod uwagę kilku innych „czynników zakłócających”. Ale… chyba rozsądne ( dopóki nie rozstrzygniemy tej kwestii) jest ograniczenie spożycia cytrusów z czasie kiedy jest dużo słońca. Szczególnie przez osoby obciążone w jakiś sposób ryzykiem tej choroby.

A skoro już jesteśmy przy raku skóry…jedno z najnowszych badań (37), o którym mówiło się na początku 2015 roku- to badanie AARP prowadzone przez Narodowy Instytut Zdrowia w USA. Przyniosło kilka „newsów”. Najpierw te dla miłośników kawy. Wśród osób wypijających co najmniej 4 filiżanki kawy z kofeiną codziennie , zanotowano w czasie 10-letniej obserwacji o 20% mniej przypadków czerniaka. Wzięto przy tym pod uwagę inne czynniki mogące mieć wpływ na występowanie tej choroby – wiek, płeć, edukację, narażenia na promieniowanie UVB, wskaźnik masy ciała (BMI) , aktywność fizyczną w ciągu ostatnich 12 miesięcy, dzienne spożycie alkoholu w ciągu ostatnich 12 miesięcy , historię palenia tytoniu.

Co ciekawe, niższy status społeczno-ekonomiczny, niższe wykształcenie, i … palenie tytoniu, również były związane z MNIEJSZĄ ilością zachorowań w czasie obserwacji. Ale nie, nie , to wcale nie znaczy, że to jest radosna wieść dla palaczy. Pamiętamy przecież, że mają oni , za to, większe ryzyko wielu innych brzydkich chorób, w tym mnóstwa nowotworów.

Nie jest to też argument na rzecz tego, by odradzać dzieciom kształcenie się Emotikon wink.

Ryzyko czerniaka jest większe u ludzi bardziej zamożnych ( co często wiąże się z wyższym poziomem wykształcenia, no … przynajmniej w krajach zachodnich…).

A osoby więcej zarabiające częściej jeżdżą na egzotyczne wakacje. Tam, niestety … niejednokrotnie „smażą” się długo na intensywnym słońcu. Ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe, zwłaszcza promienie typu UVB, jest jedynym środowiskowym czynnikiem ryzyka niezmiennie związanym z występowaniem czerniaka (38) .

przypisy

5) Wilkinson GR. Drug metabolism and variability among patients in drug response. N Engl J Med 2005;352:2211–21
6) Lown KS, Bailey DG, Fontana RJ, et al. Grapefruit juice increases felodipine oral availability in humans by decreasing intestinal CYP3A protein expression. J Clin Invest 1997;99:2545–53.
7) David G. Bailey, George Dresser, Malcolm O. Grapefruit–medication interactions: Forbidden fruit or avoidable consequences? Canadian Medical Association Journal, March 5, 2013 vol. 185 no. 4 First published November 26, 2012, doi: 10.1503/cmaj.120951
8) Dreier JP, Endres M. Statin-associated rhabdomyolysis triggered by grapefruit consumption. Neurology 2004;62:670.
9) Lilja JJ, Kivisto KT, Neuvonen PJ. Grapefruit juice increases serum concentrations of atorvastatin and has no effect on pravastatin. Clin Pharmacol Ther 1999;66:118–27.
10) Ando H, Tsuruoka S, Yanagihara H, et al. Effects of grapefruit juice on the pharmacokinetics of pitavastatin and atorvastatin. Br J Clin Pharmacol 2005;60:494–7.
11) Fukazawa I, Uchida N, Uchida E, et al. Effects of grapefruit juice pharmacokinetics of atorvastatin and pravastatin in Japanese. Br J Clin Pharmacol 2004;57:448–55.
12) Zhang JW, Liu Y, Cheng J, Li W, Ma H, Liu HT, Sun J, Wang LM, He YQ, Wang Y, Wang ZT, Yang L (2007). „Inhibition of human liver cytochrome P450 by star fruit juice”. J Pharm Pharm Sci 10 (4): 496–503. PMID 1826137
13) Leclercq I, Desager JP, Horsmans Y (August 1998). „Inhibition of chlorzoxazone metabolism, a clinical probe for CYP2E1, by a single ingestion of watercress”. Clin Pharmacol Ther. 64 (2): 144–9. doi:10.1016/S0009-9236(98)90147
14) Higgins M, Stearns V. CYP2D6 polymorphisms and tamoxifen metabolism: clinical relevance. Curr Oncol Rep. 2010 Jan;12(1):7-15. doi: 10.1007/s11912-009-0076-5.CCYP2D6
15) Pirmohamed M, S James, S Meakin, C Green, A K Scott, T Walley, Adverse drug reactions as cause of admission to hospital: prospective analysis of 18 820 patients , BMJ 2004; 329
16) Daleau P, Lessard E, Groleau MF, Turgeon J: Erythromycin blocks the rapid component of the delayed rectifier potassium current and lengthens repolarization of guinea pig ventricular myocytes. Circulation. 1995;91:3010-6.
17) Mishra A, Friedman HS, Sinha AK: The effects of erythromycin on the electrocardiogram. Chest 1999;115:983-6.
18) Schoenenberger RA, Haefeli WE, Weiss P, Ritz RF: Association of intravenous erythromycin and potentially fatal ventricular tachycardia with Q-T prolongation (torsades de pointes). BMJ. 1990;300:1375-6.
19) Ray WA, Murray KT, Meredith S, Narasimhulu SS, Hall K, Stein CM: Oral erythromycin and the risk of sudden death from cardiac causes. N Engl J Med. 2004;351:1089-96.
20) Stanat SJ, Carlton CG, Crumb WJ, Jr., Agrawal KC, Clarkson CW: Characterization of the inhibitory effects of erythromycin and clarithromycin on the HERG potassium channel. Mol Cell Biochem. 2003;254:1-7.
21) Germanakis I, Galanakis E, Parthenakis F, Vardas PE, Kalmanti M: Clarithromycin treatment and QT prolongation in childhood. Acta Paediatr. 2006;95:1694-6.
22) Guo D, Cai Y, Chai D, Liang B, Bai N, Wang R: The cardiotoxicity of macrolides: a systematic review. Pharmazie. 2010;65:631-40.
23) Ray WA, Murray KT, Meredith S, Narasimhulu SS, Hall K, Stein CM: Oral erythromycin and the risk of sudden death from cardiac causes. N Engl J Med. 2004;351:1089-96.
24) Amacher DE, Schomaker SJ, Retsema JA: Comparison of the effects of the new azalide antibiotic, azithromycin, and erythromycin estolate on rat liver cytochrome P-450. Antimicrob Agents Chemother. 1991;35:1186-90.

25) Kallergis EM, Goudis CA, Simantirakis EN et al. Mechanisms, risk factors, and management of acquired long QT syndrome: a comprehensive review. ScientificWorldJournal2012, 212178 (2012).
26) Paulussen AD, Aerssens J. Risk factors for drug-induced long-QT syndrome. Neth. Heart J. 13(2), 47–56 (2005).
27) Zeltser D, Justo D, Halkin A et al. Torsade de pointes due to non cardiac drugs: most patients have easily identifiable risk factors. Medicine82, 282–290 (2003).
28) Albert R, Schuller JL; COPD Clinical Research Network.Macrolide antibiotics and the risk of cardiac arrhythmias. Am J Respir Crit Care Med. 2014 May 15;189(10):1173-80. doi: 10.1164/rccm.201402-0385CI.
29) Kanazawa S1, Ohkubo T, Sugawara K. The effects of grapefruit juice on the pharmacokinetics of erythromycin. Eur J Clin Pharmacol. 2001 Jan-Feb;56(11):799-803.
30) Bailey DG, Dresser GK, Kreeft JH, Munoz C, Freeman DJ, Bend J, Grapefruit-felodipine interaction: effect of unprocessed fruit and probable active ingredients., Clin Pharmacol Ther. 2000 Nov;68(5):468-77.
31) Dubash SR, Tarique S et al. A Fatal combination: Rhabdomyolysis after macrolide therapy and a long term statin. Rheumatology, April 2010;
32. Campbell G, Jayakumar U et al. A cautionary tale: delayed onset rhabdomyolysis due to erythromycin/simvastatin interaction. Age and Ageing 2007; 36: 597-597.
33. Molden E, Svendsen Andersson K. Simvastatin associated rhabdomyolysis after co-administration of macrolide antibiotics in two patients. Pharmacotherapy 2007; 27(4) 603-607.
34. Erythromycin and other macrolides: focus on interactions. Current Problems in Pharmacovigilance 2006; 31: 8.
35) Lane R, Philips M. Rhabdomyolysis; has many causes, including statins, and can be fatal (editorial). British Medical Journal 2003; 327: 115-116.
36) Shaowei Wu, Jiali Han, Diane Feskanich, Eunyoung Cho, Meir J. Stampfer, Walter C. Willett and Abrar A. Qureshi, Citrus Consumption and Risk of Cutaneous Malignant Melanoma, Journal of Clinical Oncology, June 29, 2015, doi: 10.1200/JCO.2014.57.4111
37) Coffee Drinking and Cutaneous Melanoma Risk in the NIH-AARP Diet and Health Study Erikka Loftfield, Neal D. Freedman, Barry I. Graubard, Albert R. Hollenbeck, Fatma M. Shebl, Susan T. Mayne and Rashmi Sinha JNCI J Natl Cancer Inst (2015)
38) Malignant melanoma in the 21st century, part 2: staging, prognosis, and treatment. Markovic SN, Erickson LA, Rao RD, et al. Mayo Clin Proc. 2007;82(4):490–513.


Opublikowano

w

, ,

przez

Tagi:

Komentarze

3 odpowiedzi na „Sok grejpfrutowy może czasem… zabić.”

  1. Awatar E.
    E.

    Kolejny pomocny artykuł. Dziekuje

  2. Awatar Dawid
    Dawid

    Świetny, bardzo rzetelny artykuł!

  3. Awatar
    Anonim

    Bardzo interesujący artykuł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *