Mit: syrop „na kaszel suchy i mokry”. Mit: Kaszel to wróg (nasz lub naszych dzieci) i trzeba z nim walczyć. Najlepiej za pomocą reklamowanych syropków.
Nie.
Z kaszlem jest trochę jak z wynoszeniem śmieci. Czynność bardzo potrzebna kiedy się nagromadzą. Ale kiedy kosz na śmieci jest zupełnie pusty i czysty to bieganie z nim do śmietnika tylko niepotrzebnie będzie nas męczyć. Kiedy śmieci jest pełno to zabranianie ich wynoszenia nie skończy się niczym dobrym. Leki przeciwkaszlowe mogą być przydatne wtedy gdy nieproduktywny kaszel jest tak uciążliwy, że nie daje się wyspać i normalnie funkcjonować (jest jak bieganie z pustym wiadrem). Ale kaszel jest NAJCZĘŚCIEJ „po coś”, to sposób organizmu pozbycie się substancji obcych i nadmiaru śluzu z dróg oddechowych. Zamiast klasyfikować go jako „suchy” lub „mokry”, lepiej określać czy jest on produktywny lub nie.
Bo właśnie ta „produktywność” ma znaczenie. Ale nie może być jednocześnie i taki i taki ( jak i w ciąży nie można być i jednocześnie „nie być”). Kaszel „produktywny” jest zawsze „po coś” i nie należy starać się go zwalczać. Dobrze jest wtedy pomóc naszemu ciału w oczyszczaniu dróg oddechowych. Piciem wystarczającej ilości płynów, nie przesuszaniem powietrza i pewnymi lekami.
Kaszel w przebiegu przeziębienia początkowo jest suchy i męczący. Nieproduktywny bo jest wynikiem podrażnienia receptorów kaszlu przez mediatory zapalne. Potem jeszcze potęguje go rzadka wydzielina spływająca po tylnej ścianie gardła. Leki „na przeziębienie” oferują nam tu pomoc. Zawierają w sobie substancje mające hamować odruch kaszlu. Ale skuteczność ich jest mocno wątpliwa, a za to nie ma wątpliwości co do możliwych efektów ubocznych. Przegląd Cohrane analizował 26 badań (3421 dorosłych i 616 dzieci) – tylko randomizowane kontrolowane badania porównujące skuteczność doustnych preparatów sprzedawanych bez recepty stosowanych w przypadku ostrego kaszlu z placebo. Nie znaleziono dobrych dowodów „za” czy „przeciw” skuteczności leków OTC w ostrym kaszlu. Dziewiętnaście badań wykazało negatywne skutki działania tych leków, głównie nudności, wymioty, bóle głowy i senność (40).
Dekstrometorfan ma tłumić odruch kaszlu i jest obecny w przeróżnych dostępnych bez recepty preparatach .To syntetyczna pochodna morfiny, kiedyś uznawana za nieuzależniającą (41) w zalecanych dawkach rzeczywiście nie wykazuje działania narkotycznego. W większych- jak najbardziej, co jest przez niektórych skrzętnie nawet wykorzystywane. Nie wykazano skuteczności w łagodzeniu kaszlu u dorosłych ani u dzieci (42) odnotowano za to przypadki uzależnienia (43) i sporo efektów ubocznych. Przedawkowanie prowadzi do zaburzeń rytmu serca i oddychania (85-87).
W preparatach bez recepty niekiedy występuje też kodeina (Thiocodin, Accodin, syrop Pini)., pochodna morfiny, która ma działanie przeciwbiegunkowe, przeciwkaszlowe i przeciwbólowe. Należy przestrzegać kobiety karmiące piersią przed preparatami z kodeiną, która łatwo przechodzi przez barierę krew-mózg u dzieci i może powodować objawy przedawkowania, a nawet śmierć dziecka (37).
W lekach „na przeziębienie” stosuje się leki przeciwhistaminowe pierwszej generacji (feniraminę w preparatach takich jak Fervex,Theraflu ExtraGrip, Disophrol, Gripex Noc, Choligrip na noc) mają OSUSZAĆ =zmniejszać wydzielanie i spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła i wynikający z tego kaszel, ale również powodują senność (44), mogą upośledzać zdolność do prowadzenia pojazdów. Dłuższe zagęszczanie wydzieliny (niż 2-3 pierwsze dni) sprzyja nadkażeniom bakteryjnym. Najważniejsze jednak jest, że… nawet kwestionowana jest skuteczność tych leków w walce z objawami infekcji dróg oddechowych (78-81). Metaanaliza 32 badań.: „Stosowanie podczas przeziębienia leków przeciwhistaminowych w monoterapii nie zmniejsza nasilenia i nie skraca czasu utrzymywania się objawów ostrego wirusowego zapalenia górnych dróg oddechowych, zwiększa natomiast ryzyko działań niepożądanych” (28). Skuteczniejsze są w połączeniu z lekami obkurczającymi naczynia, o których za chwilę (9), ale nie powinny być stosowane dłużej niż 3-5 dni i to głównie przed snem (9). W celu łagodzenia męczącego suchego kaszlu rekomenduje się krótkotrwałe zastosowanie levodropropizyny (9,29).
Przeziębienie przebiega dwufazowo (39). Każda z faz wymaga innego leczenia, bo w każdej mamy zupełnie inny problem. (Dużo rzadziej mamy też fazę trzecia, kiedy przyplącze się jeszcze powikłanie bakteryjne wymagające już antybiotyku) (9). Po kilku dniach od początku przeziębienia płynny początkowo śluz w drogach oddechowych ulega zgęstnieniu, kaszel staje się produktywny i nie wolno go tłumić. Jest potrzebny, czyści drogi oddechowe. Nastawiamy się na rozrzedzenie i pozbycie się wydzieliny. Tak pomagamy rzęskom – maleńkim włoskom wyściełającym drogi oddechowe sprawniej transportować wydzielinę. Żeby się w niej nic „nie zalęgło”. Zagęszczenie i zaleganie śluzu sprzyja nadkażeniu-namnażaniu się bakterii, zwykle żyjących sobie w nas normalnie (jeśli nie rozpanoszą się za bardzo) nie szkodzącym nam.
Podstawa to odpowiednia ilość płynów. Za to przeszkadza w pozbywaniu się wydzieliny suche, za ciepłe powietrze, LEKI NA PRZEZIĘBIENIE (alfa-sympatykomimetyki, antyhistaminiki I generacji, dekstrometorfan).
W ostrych zakażeniach dolnych dróg oddechowych w okresie kaszlu produktywnego zaleca się krótkotrwałe stosowanie dobrze przebadanej erdosteiny (9), która zmienia śluz, na rzadszy, mniej lepki, zmniejsza przyczepność pewnych bakterii do nabłonka, działa przeciwzapalnie i zmiata wolne rodniki (30-36). Inne leki pomagające się pozbyć śluzu i to ambroksol, karbocysteina, acetylocysteina (45,46), wyciąg z liści bluszczu pospolitego (9).
Dodaj komentarz