„Mój 3-letni syn często choruje na zapalenie gardła i uszu. Za każdym razem musi brać antybiotyk. Czy można tego uniknąć?”
Nawracające zapalenia górnych dróg oddechowych są prawdziwym utrapieniem wieku dziecięcego. Często maluch otrzymuje antybiotyk na wszelki wypadek, choć większość np. przypadków zapalenia ucha nie wymaga takiego leczenia.
Wyjściem z sytuacji może być zastosowanie autoszczepionki. Zamiast podawać dziecku kolejny antybiotyk, pobudza się jego uktad odpornościowy, dzięki czemu potrafi lepiej odpierać atak drobnoustrojów. Autoszczepionki nie kupuje się w aptece. Wykonuje się ją dla każdego dziecka indywidualnie.
W tym celu z gardła pobiera się wymaz, czyli wydzielinę obfitującą w drobnoustroje. Dalszym krokiem jest wyodrębnienie z nich tych szczepów bakterii, które są najbardziej podejrzane o wywoływanie nawrotów infekcji.
Po wykonaniu próby alergicznej u dziecka sporządza się z tych szczepów autoszczepionkę. Podaje się ją w formie zastrzyków co najmniej kilkakrotnie (lekarz ustala, z jaką częstotliwością). Daje ona szansę na trwałe uodpornienie dziecka.
„Boję się, że moje malutkie dziecko ma afty. Czym to się leczy?”
Małego dziecka nie radziłabym leczyć na własną rękę. Trzeba pokazać je lekarzowi. Ogólnie można powiedzieć, że afty to drobne pęcherzyki, białawej barwy, na błonie śluzowej jamy ustnej, które mogą pękać, sprawiać ból i prowadzić do owrzodzeń.
Zdarzają się osobom w różnym wieku, często dorosłym. Mogą nawracać. Przyczyny ich bywają różne: niedobory witamin z grupy B, żelaza, cynku, a także stresy, urazy.
Leczenie polega na uzupełnianiu tych niedoborów i unikaniu czynników sprzyjających oraz płukaniu ust i pędzlowaniu mieszankami ziołowymi czy gotowymi lekami.
Woda morska dobra dla noska
Wilgotne, chłodne i świeże – ułatwia dziecku oddychanie. Gdy go brakuje, w nosku malca powstaje przekrwienie i obrzęk błony śluzowej, pojawia się też wydzielina, która zasycha i nie daje się łatwo usunąć.
Młodsze dziecko nie potrafi poskarżyć się na te dolegliwości. Jeżeli jednak zauważysz u niego częsty, utrzymujący się długo kaszel i katar (bez innych symptomów choroby) oraz rozdrażnienie i płacz, pamiętaj, że takie objawy mogą świadczyć o braku świeżego i wilgotnego powietrza. Wtedy zabierz malca na spacer lub wywietrz pokój.
W sezonie grzewczym warto też nawilżać nos dziecka, stosując sól fizjologiczną lub roztwór wody morskiej dostępny w aptekach bez recepty (Streimar, Marimer). Zawiera on naturalne składniki wody morskiej: działającą przeciwzapalnie miedź oraz zapobiegający alergii mangan.
Roztwór wody morskiej nawilża błonę śluzową nosa, rozrzedza zaschniętą wydzielinę, wypłukuje zanieczyszczenia i alergeny oraz regeneruje podrażniony nabłonek.
Kolka noworodka
Jeżeli dotąd spokojne dziecko nagle w trzecim czy czwartym tygodniu życia zaczyna przeraźliwie krzyczeć (zwłaszcza wieczorem), prawdopodobnie dopadła je kolka. Maluch nerwowo podkurcza nóżki, wymachuje rękami, pręży się, ma bardzo twardy brzuszek. Nie pomaga tulenie ani kołysanie. Nawet przy piersi dziecko cichnie tylko na chwilę. Atak zwykle trwa kilka godzin i, niestety, wraca regularnie co wieczór.
Lekarze spierają się co do przyczyn kolki. Jedni mówią o niewłaściwej diecie karmiącej mamy, inni o alergii, jeszcze inni o połykanym wraz z pokarmem powietrzu, które gromadzi się w jelitach. Wielu uważa, że maluch krzykiem odreagowuje nagromadzone w ciągu dnia emocje.
Spróbuj zmniejszyć ilość bodźców, które mogą niepokoić dziecko. Nie zabieraj go na zakupy do supermarketu, nie zapraszaj tylu gości, nie kupuj wielu kolorowych zabawek. Postaraj się, by spacer, drzemki i kąpiel zawsze były mniej więcej o tej samej porze.
Zadbaj, żeby po każdym karmieniu dziecku się odbiło. Gdy skończy jeść, kilka minut ponoś je w pionie przytulone do ramienia. Warto też zmienić pozycję przy karmieniu na taką, w której dziecko je, leżąc nad piersią. Jeśli maluch jest karmiony butelką, wypróbuj specjalną, antykolkową.
Jeżeli przyczyną kolki jest alergia, dziecku powinna pomóc zmiana diety. Jeśli karmisz butelką, skonsultuj się z pediatrą w sprawie zmiany mieszanki na hipoalergiczną lub preparat mlekozastępczy. Jeżeli karmisz piersią, zrezygnuj z picia mleka i jedzenia jego przetworów. Wiele dzieci źle reaguje na pszenicę, cytrusy, jajka i czekoladę w diecie mamy. Niektórym nie służy też kapusta, kalafior, cebula, czosnek, ostre przyprawy i kawa.
Jeśli atakowi nie uda się zapobiec, spróbuj zrobić dziecku ciepły okład na brzuszek. Niektórym maluchom pomaga delikatny masaż. Innyn najlepiej robi noszenie na przedramieniu (buzią w dół) Często ulgę przynosi też ciepła kąpiel.
Czasem dzieciom przynoszą ulgę leki przeciw wzdęciowe zawierające simetikon lub dimetikon (podaje się j dziecku przed każdym karmieniem) lub herbatki i preparaty z wyciągiem z kopra włoskiego, które działają wiatropędnie i rozkurczająco. Gdyby nic nie pomagało zwróć się do pediatry. I nie martw się, nawet najgorsza kolka nie trwa dłużej jak trzy miesiące.